Treść listu :
Nie wiem jak zabrać się do pisania tego listu.
Jest mi bardzo ciężko bez Ciebie, nie przestaje myśleć o Tobie.
Wszystko przypomina mi Ciebie. Jestem bardzo zły na siebie
za to że, nie znalazłem dla Ciebie czasu i nie dzwoniłem.
Mi raczej nie uda się w najbliższym czasie przyjechać, więc
mam nadzieje że Tobie udało by się przyjechać do mnie.
Kocham Cię. Justin
Miałam mieszane uczucia co do tego listu... Zaczęłam się poważnie zastanawiać nad wyjazdem. Co do listu to nie mam nic do tego że Justin się przez tydzień nie odzywał. Miał na głowie inne ważne sprawy, w końcu stara się zrobić karierę. List pokazałam Chrisowi, musiałam mu pokazać. Oczywiście on nie bierze na poważnie tego wyjazdu. Ja nie mogę tak żyć, po prostu się tak nie da bez niego. Chciałam uświadomić Christopherowi że, ja poważnie myślę o wycieczce, w końcu są wakacje, jakieś oszczędności mam, ale jest problem na 100 procent nie mogła bym pojechać sama, ta opcja odpada. Postanowiłam że porozmawiam z tatą, wszystko zależy tylko od niego. Zaprosiłam Tate wraz z Victorią do nas. Przygotowałam jakieś jedzenie, ogarnęłam trochę pokoje. Wzięłam zimny prysznic, ubrałam turkusową koszulę w kratkę i do tego czarne rurki. Razem z Chrisem czekaliśmy na rodziców. Przygotowałam salon na ich przyjście, przekąski położyłam na stole, na parapecie zapaliłam pachnące kwiatami świeczki. Przynosząc szklanki do salonu usłyszałam dzwonek do drzwi. Chris podszedł do okna i oznajmił mi że to rodzice. Otworzył drzwi i przywitał się z nimi, ja także podeszłam. Zaprosiliśmy ich do pokoju, byli mile zaskoczeni. Zasiedliśmy przy stole i rozmawialiśmy. Nie chciałam tak od razu poruszać tematu wyjazdu. Na początek chciałam się dowiedzieć co zamierza tata z Victorią. Po jakimś czasie, minęło może 40 minut powiedziałam :
-Tato chciałabym wyjechać sobie z miasta, nie wiem do końca gdzie dokładnie, ale chciała bym się rozerwać , mam wakacje i chciała bym je mile spędzić.
-Ale chyba nie sama ? Ja się zgadzam ale musisz jechać z kimś jeszcze, samej Cię nie puszcze.
Wiedziałam że to powie, ale byłam zdziwiona że tak bez żadnego zastanowienia pozwolił mi wyjechać. Nagle wpadł mi jeden pomysł do głowy.
-Mogła bym jechać z Christopherem ?
Tata spojrzał na Victorię a potem na mnie.
-Może najpierw spytaj jego o zdanie ? - powiedział tata
-Jasne ! Chciałbym gdzieś pojechać.
Bardzo się ucieszyłam, myślę że będziemy się nieźle bawić. A do tego spotkam się z Justinem, maże już o tym od dłuższego czasu. Zaczęłam już fantazjować jak to będzie jak się spotkamy. Chciałam poinformować o tym Justina, w końcu musi wiedzieć. Chciałam jechać jak najszybciej, ja nawet od razu mogłam wziąść tylko najpotrzebniejsze rzeczy i ruszyć w trasę. O niczym innym nie marze. Pożegnaliśmy się z rodzicami, poszłam do góry, usiadłam na łóżku i wybrałam numer do Justina, byłam szczęśliwa. Miał wyłączony telefon, nagrałam mu się. Szkoda, chciałam mu to powiedzieć, a tak to nie miałam pojęcia kiedy odsłucha wiadomość. No trudno może miał coś ważniejszego do zrobienia. Nie mam mu tego za złe, bardzo go kocham. Chce się tylko z nim widzieć, chce go przytulić, chce czuć jego zapach który doprowadza mnie do szaleństwa. Bardzo chciała bym z nim iść w nasze wspólne miejsce. Nagle do drzwi zapukał Christopher, wszedł do środka i usiadł koło mnie na łóżku. Chciał znać wszystkie szczegóły wyjazdu. W końcu to daleko, musiałam mu powiedzieć na ile tam zostaniemy, ale ja nie mam pojęcia, chciała bym zostać tam jak najdłużej. Christopher nie podzielał mojego zdania, on chce pojechać na jakieś trzy dni, a to dla mnie o wiele za mało, po prostu chce się nacieszyć chwilami z Justinem. On nie ma w planach przyjazdu do domu, i to jest dla mnie najgorsze. Oczywiście już przez całą noc nie mogłam zasnąć, leżałam tylko i jak jakaś chora gapiłam się w sufit. Najchętniej już zaczęła bym się pakować. To wspaniałe uczucie kiedy wiesz że spędzisz czas ze swoją miłością. Mi sprawiło to wielką radość. Mam nadzieje że Justin nic nie planuje w tym czasie, nie chciała bym aby była sytuacja w której ja przyjeżdżam a on sobie gdzieś pojechał, załamała bym się...
_____________________________________________________________________________
Kolejny w czwartek
Super będzie jak spotka się z Justinem ; D To już mówię ; ) ;*
27 Dodaj Komentarz:
dodaj jutroo, miały być codziennie .
właśnie daj jutro :D
ale jak nie to poczekamy do czwartku
extra po prostu masz talent
Świetny! Miało być codzinie! Obiecałaś no!
Trochę sie zawiodłam.
o jeny, macie problem, ona ma wakacje ! jakbyście nie weidzieli, troche odpocząć też musi. rozdział spoko. ;) pisz maleńka, pisz x dd
jestes extra niemoge sie oderwać od tej ksiązki czekam na kolejny !!! :***
ty świnio!!!!miały być codziennie zawiodlam sie na tobie........... a rozdzial do bani..
Do Angela;* : Taaa a jak będzie chodzić do szkoły to też nie będzie miała czasu no nie?
Rozdział spoko tylko ten christopher mnie wkurza
maże? marze chyba ...
wlasnie jak obiecalas codziennie to chyba ...
rozdział jest super !
nie wiem jak mam go opisac !
normalnie ekstra !
A i co do dawania codziennie ja moge czekac ! na taki wspaniały rozdział moge czekac cały czas !
dawaj szybko !
A wy co teraz ?! Nie podoba wam sie cos ?! O Boze ! co z tego ze miałbyc codziennie ?! Moze wychodzi gdzies z przyjaciółmi albo cos ?!
ona bynajmniej spedza wakacje a nie tak jak wy !
by Michasia ;**
Śliczny.;D
miaas pisac codziennie i ten mial byc dluzszy
Po pierwsze miałaś pisać codziennie!
Po drugie rozdział 26 miałaś dodać wczoraj ,a nie dodałaś !
Po trzecie ten rozdział miał być dłuższy a tu co ? krótki jak cholera !
Jak mówisz , że dodasz dzisiaj to dodawaj a nie ! Dotrzymuj tego co piszesz ! Bardzo się na tobie zawiodłam !
Do Angela:
Angela nie mamy do niej pretensji , bo każdy ma wakacje Ok! Ale jeśli pisze , że doda wtedy i wtedy , to czemu tego nie robi ! Jak się zobowiązuje to powinna dotrzymać słowa , bo ten blog , ma bardzo duże zainteresowanie i każdy czeka , a ona to olewa i nie do dodaje tak jak obiecała !
JA SIĘ NA TOBIE ISABEL ZAWIODŁAM !
Kiedyś napisałaś , że teraz będziesz pisać codziennie po rozdziale przez jakieś dwa tygodnie i co ?? Nie piszesz , zawiodłaś swoich fanów w tym i mnie ! A po za tym jak się wytłumaczysz , że miałaś wczoraj dodać ten rozdział i miałaś dodawać codziennie przez jakieś 2 tygodnie ! Przyznam piszesz dość ładnie , ale olewasz ten blog , nie dodajesz w tedy kiedy powinnaś oraz piszesz krótsze i mniej ciekawe rozdziały , a przede wszystkim nie są już tak dobre jak tamte wcześniejsze!
Kiedyś napisałaś , zeby ci pomóc zareklamować ten blog! Pytam się po co ? Jak ty zawiedziesz swoich nowych fanów , nie wywiązując się z tego co sama piszesz !
Fajna ta książka ale miałaś dodawać codziennie, już tego nie oczekuję ale tak powiedziałaś, więc słowa powinnaś dotrzymywać.
Po za tym pisze się np. chciałabym, a nie chciała bym. Ale książka i tak jest bosska! ;)
ejjj ejjjj ludzie spokojnie ona jest człowiekiem a nie jakąś maszyną do pisania dajcie dziewczynie pomyśleć dwa dni potem są fajnee efekty . ; ) ;*
Rozdzialik jest ok. czekam na następny ;)))
by : J u l i ;*
BOSKIE !! Z NIECIERPLIWOŚCIĄ CZEKAM NA NASTĘPNY ROZDZIAŁ !! MAM NADZIEJĘ, ŻE SZYBKO SIĘ POJAWI !!
ZAPRASZAM DO MNIE : http://HistoryjkaPrzyjaznMiloscRodzina.bloog.pl
Popieram Darie
http://love-you-justin.blogspot.com/ obczajcie mojego bloga plis
a książka extra! ;***
To jest list?
Myslalam ze list jest dluzszy i inaczej zbudowany.
zenada
napisze w poniedzialek?
hah nie!
jesli zdecydowalas sie na napisanie to pisz a nie marnujesz nam czas. podjelas odpowiedzialnosc za tego bloga
Anonimowa
Dziewczyno weź dotrzymuj słowa bo już nie masz tak dobrej frekfencji jak kiedyś! Pisałas świetne rozdziały a teraz? Już nie są takie ciekawe jak obiecujesz. I miały być codziennie. Rozumiem że masz wakacje i wychodzich gdzieś pewnie no ale skoro nie dodasz to uprzedzaj bo ja specjalnie czekam i czekam i doczekać się nie moge! Wogóle sie zawidołam!
Bardzo podoba mi się Twój blog, uwielbiam Bellę ;D
Zapraszam na mój całkiem nowy blog. http://pamietnik-doreen.blog.onet.pl/
ejjj nie dodalas rozdzialow halo
Dajcie spokój !! Ona ma wakacje a to ,że kiedyś napisała , że bedzie pisać codziennie nie znaczy , że bedzie zmieniać swoje plany .
a i nie łatwo złapać wene!! Nie lepiej ,aby pisała co kilka dni naprawde dobre rozdziały , niż byle gówno codzień???.,.
JEST SZANSA ŻE TO PRZECZYTASZ, A WIĘC...:
Kurde no! Super fajny dziś rozdział dodałaś wiesz?! Weź dotrzymuj słowa! Można powiedzieć że wszystkich oszukałaś! Miałaś dzisiaj dodać i znów nie dodałaś! Jeśli masz nie dodawać to uprzedzaj!
A jutro albo za kilka dni się wytłumaczysz, że internetu nie miałaś, komputer Ci się zepsuł albo znów gdzieś wyjechałaś!!! Prawie cała moja szkoła czytała ten blog, a teraz jak jesteś taka to połowa z nich zrezygnowało, bo nie miało już cierpliwości! Zdecyduj się: Albo pisanie fajnego bloga z fajnymi komentarzami i dużą oglądalnością albo to co robisz teraz, bo nie można tego tak nazwać jak poprzednio.
Ty na serio tracisz oglądalność, rób jak chcesz.
Zgadzam się z osobą powyżej. Masz wyjątkowo udane wakacje - ciągle gdzieś wyjeżdżasz i nie możesz pisać.
Kurczę dajcie jej wreszcie spokój to tylko dla nas piszę a założę się że jeśli by jej nie zależało to by przestała a piszę bo ROBI TO DLA NAS ma wakacje gdybym ja była na jej miejscu dawno przestała bym pisać
Rozdziała świetny tak jak cała książka nie przejmój się co mówią inni masz też fanów co nie mają pretensji
sory za błędy nie jestem dość dobra z ortografi
By Sandi:D
Sadni nikt nie ma do Isabell pretensji o to,
że nie pisze, tylko, że nie wywiązuje się z danego słowa...
Jeśli by napisała np. "wiecie, mam wakacje, odpoczywam w gronie przyjaciół i nie wiem, kiedy dodam następny rozdział",
to myślę, że większość powiedziałaby spoko i nie było by takich komentarzy.
Lecz jeśli napisała, że doda w danym dniu to niech dodaje, bo to tak jakby po prostu olewała tych, którym to obiecała, czyli krótko mówiąc nas.
Również wciągnęła mnie ta książka,
lecz niestety, przez to nie dotrzymywanie terminów traci ona swoich fanów...
~Kate
Prześlij komentarz
Hmm proszę o szczery komentarz :) może i nie mam zdolności, bo nie mam, pisze dla własnej przyjemności :) to mój sposób na nudę ; *