/

Rozdział 52

niedziela, 26 września 2010



Usiadłam obok Chrisa i spojrzałam na niego.
-Mam poważną sprawę to wszystko jest zależne tylko od Ciebie. Chodzi o to że chciałbym aby Cathy się do nas wprowadziła. Chciałbym być przy niej cały czas. 
-Dlaczego się mnie o to pytasz ?
-To jest też Twój dom. Ja liczę się z Twoim zdaniem. 
-Ale Chris ja nie mam nic przeciwko, dobrze że chcesz aby się wprowadziła... W końcu jest z Tobą w ciąży.
Widać było że Chrisowi ulżyło, nie wiem co on sobie myślał... że ja się nie zgodzę? Nie mam pojęcia. Chris mi podziękował i poszedł się położyć. Ja siedziałam w swoim pokoju na łóżku wpatrzona w jeden punkt, tak bez celu. Nie mogłam zasnąć do rana siedziałam i rozmyślałam. Byłam zła na siebie, zaczęłam żałować że wyrzuciłam pierścionek od Justina. Nie miałam pojęcia czemu... To ja wpadłam na ten pomysł aby się pozbyć. Pewnie to dlatego że wciąż go kocham i o nim myślę. Zastanawiałam się też dlaczego pocałowałam Josha... To do mnie nie podobne, myślę że to chęć zemsty... I oczywiście emocje... Justin chciał abym ułożyła sobie życie więc chce to zrobić. Zapomnieć o kimś kogo się darzy uczuciem jest ciężkie do zrealizowania. To dość trudne... Rano byłam jakaś przymulona, miałam podkrążone oczy. Wyglądałam jakbym nie spala co najmniej tydzień.  Od razu gdy ujrzałam promienie słońca ubrałam się i poszłam coś zjeść. Chris jeszcze spał. Ciągnęło mnie do strumyku do którego wyrzuciłam pierścionek, chciałam go odzyskać... Gdy zjadłam od razu wyszłam z domu i pobiegłam nad strumyk. Gdy zaczęłam się zbliżać zauważyłam że ktoś koło niego się nachyla, bałam się że ktoś po prostu zauważył pierścionek i chciał go wyłowić. Podbiegłam do niego, 
-Josh ? Co Ty tutaj robisz ? -Mówiłam zdziwiona...
-yyy, -Kompletnie nie mógł się wysłowić 
Wiedziałam że robi tu to samo co ja...
-Ja też przyszłam z powrotem po to co tutaj wyrzuciłam.
-Dziwnie się czuje - Powiedział cicho... 
Zaczęliśmy razem szukać, ja zeszłam na dół po zboczu i szłam wzdłuż niej, a Josh szedł drugą stroną. Niestety nie znaleźliśmy nic... Zawiodłam się trochę na sobie że chciałam odzyskać pierścionek, ale z drugiej strony cieszę się że go nie znalazłam. Usiadłam sobie z Joshem na brzegu strumyka. Wypytywałam trochę o jego życie. Mówił że skończył już szkołę i chciałby zostać fotografem. Nie chciałam mu mówić że ja zostałam wyrzucona ze szkoły...  Mówił mi też że nie szuka jak na razie dziewczyny, nie może się otrząsnąć z poprzedniego związku. Josh zaprosił mnie do siebie bardzo chciałam zobaczyć jego prace, brał udziały w różnych konkursach fotograficznych i został za nie nagrodzony. Josh zepsuł miłą atmosferę... Znów zaczął wypytywać mnie o Justina, mówiłam mu czym się zajmuje, on zaczął go kojarzyć z telewizji. Po pewnym czasie Josh powiedział że ma uczucie jakby nas ktoś obserwował, nie zaprzeczałam ja też miałam to samo odczucie. Zebraliśmy się i wróciliśmy do swoich domów, Josh powiedział żebym do niego wieczorem zadzwoniła. Gdy wróciłam Chris już nie spał, przygotowywał dom na nowego członka rodziny, Cathy... Miała przyjechać dzisiaj wieczorem. Chris trochę się denerwował a za razem cieszył... Nie miał pojęcia jak to dalej będzie. Ja musiałam zacząć poważnie się zastanawiać nad sobą... Trzeba było jak najszybciej znaleźć jakąś szkołę, odpowiednią dla mnie. Bałam się tego że będzie tak jak w poprzedniej, nie chce aby ta sytuacja się powtórzyła, najchętniej nie wracała bym do niej. Gdy zaczynało robić się ciemno Chris poprosił mnie o to abym zrobiła kolacje. Włączyłam telewizor w salonie i weszłam do kuchni, słuchałam sobie muzyki i zaczęłam szykować kolację. Jedzenie robiłam przez jakieś 20 minut, gdy kroiłam marchewkę do sałatki w telewizji leciał właśnie Justin... Jeszcze moja ulubiona piosenka którą mi śpiewał... Rzuciłam nóż na ziemię, mogła bym zrobić komuś nim krzywdę.... Podbiegłam do telewizora i zobaczyłam że znów jest z tą swoją dziewczyną... Wyłączyłam telewizor i rzuciłam pilotem w ścianę jak jakaś nienormalna. Złapałam za telefon i zadzwoniłam do Josha.
-Cześć miałam zadzwonić. 
-No cześć, właśnie oglądam Twojego byłego w telewizji, kto by pomyślał że z tylu fanów wybierze akurat Ciebie. 
-On nie był wtedy sławny!  
-Wiem wiem tak tylko mówię. 
-Miałam zadzwonić po to abyś psuł mi humor ?
-Coś Ty! Mam coś co może Cię zainteresować. Ale to chyba nie rozmowa na telefon. 
-Wiesz co... Jakbyś mógł to wpadnij do mnie za pół godziny. 
-Dobrze. To na razie. 
Zastanawiałam się co on wymyślił.  Josh jest całkiem inny niż Justin... Poszłam do swojego pokoju i wyjęłam jakieś rzeczy z szafy, ubrałam fioletowy t-shirt i krótkie szorty. Czekałam na niego niecałe 10 minut. Gdy przyszedł wyszłam na zewnątrz, szybciej przygotowałam salon do przyjazdu Cathy  gdyby przyjechała a ja bym jeszcze rozmawiała z Joshem. Usiadłam na schodach koło mojego domu, Josh trzymał mnie jakiś czas w nie pewności. 
-Normalnie nie uwierzysz co się stało... -Mówił podekscytowany. 
-O co chodzi?!
-Lepiej się przygotuj. 
Josh usiadł koło mnie i spojrzał mi w oczy. 
-Zgadnij kto będzie fotografował na rozdaniu nagród muzycznych kryształowych kul...
-Kto ?
-No ja ! 
-To Super. -Mówiłam bez entuzjazmu...
-Chyba jeszcze nie zajarzyłaś... 
-Nie... Możesz jaśniej ?
-Justin będzie na rozdaniu! Mogę sprawić że powinie się mu noga jeśli tylko chcesz.
Buzia otworzyła mi się ze zdziwienia. Nie wiedziałam co mam powiedzieć. 
-A kiedy jest to rozdanie nagród ?
-Za 4 tygodnie. Po rozdaniu każdy wygrany zaśpiewa swoją zwycięską piosenkę... 
Chciałam dopiec Justinowi... Za to co mi zrobił chciałam u się jakoś odwdzięczyć. 
 -Zapomniałem powiedzieć najważniejszego...
-Czego ?
-Jeśli chcesz możesz jechać ze mną, mogę zabrać jedną osobę towarzyszącą... 
-Na prawdę ? Bardzo bym chciała, jeśli to nie problem. 
-No to świetnie jedziesz ze mną.... 
Wstałam i przytuliłam Josha byłam mu za to wdzięczna, chciałam też zobaczyć z bliska tą dziewczynę Justina...
-Dziękuje! -Mówiłam cicho trzymając go w objęciach. 
-Nie ma za co... Wiem jak się czujesz i jak byś się chciała zemścić na tym draniu...
-Hmm ale na Twojej dziewczynie również pomogę Ci się zemścić. 
-Na prawdę ?
-No jasne, Muszę się odwdzięczyć jakoś. 
-Wystarczy że dasz mi buziaka. 
Podeszłam do Josha i dałam mu buziaka w kącik ust, po chwili zbliżyłam się do niego po raz kolejny spojrzałam znów na jego niewinny uśmiech... Tym razem to on nachylił się nade mną i pocałowałam namiętnie w usta, było cudownie ale po chwili oślepiło mnie jasne światło...
________________________________
Nie myślcie sobie że ona się w nim zakochała : ) Bo się nie zakochała. Następny za 5 dni dopiero w piątek. Chyba że uda mi się dodać w środę wieczorem. Kocham was = ******** Piszę już tylko dla was. Moje gadu: 25932405
Hm mam nadzieję że się nie gniewacie za to że tylko dodaje 3 razy w tygodniu... A co u was w szkole słychać ? i tak poza szkołą ? : * Buziaki dla was x3333

12 Dodaj Komentarz:

Angelika pisze...

super ;]
mogliby sie zkochac w sb ^^

Anonimowy pisze...

Świetny! Jak powyżej mowi angelika mogli by sie zakochać no i oczywiscie być razem! To by było ekstra! ;*****

Anonimowy pisze...

Ładnie..

Ola^^

Messie. pisze...

No.. fajny ale mogli by być razem, a ta była Josha z Justinem

Anonimowy pisze...

Ja tam bym wolała żeby JuStin do niej wrócił...

czekoladowaja pisze...

ja chcę jeszcze! ;<<
czasami wydaje mi się że jest to nudne.. ale zaraz potem nadchodzi świetny rozdział i przestaje być nudno <33333333333
nie no, sama zadecyduj kto z kim będzie, bo ja sama nie mam pojęcia jak bym wolała.
jeeny, zapowiada się, że będzie bosko!
ja nie wytrzymam ;<<
kocham to<33333333333

Anonimowy pisze...

Jaa cee Justinkaa !!!
Ale takl to jak zwykle jest boskii <3

Kasia <3

Anonimowy pisze...

z niecierpliwością czekam na następny rozdział .
jeej , pisz jak najszybciej , to jest takie takie yhm . Ciekawe .

Anonimowy pisze...

Arr laska jesteś zajebistaa ; ***

http://nastoletnia-milosc-naomi.blogspot.com/

Anonimowy pisze...

zajebiste to masz .!

szkoda tylko że nie bd razem ; **

Balonówkaa!! pisze...

super; )

licze na rew .i ze dodasz sie do obserwatorów ;_

www.my-crazy-worlds.blogspot.com

Anonimowy pisze...

ale Josh jest śliczny . < 33 tylko zeby nie byli razem , lepiej by bylo gdyby bylio naj przyjaciolmi . niech bella zadzga to nową dziewczyna justina patykiem . ! ; D

Prześlij komentarz

Hmm proszę o szczery komentarz :) może i nie mam zdolności, bo nie mam, pisze dla własnej przyjemności :) to mój sposób na nudę ; *