-Tyler chyba oszalał, zobacz co mi dał -Mówił machając kluczykami.
Pobiegliśmy za Chrisem na dół, weszliśmy do garażu a tam niebieski motocykl...(Wygląd) Chris z Justinem podbiegli do niego i od razu zaczęli przy nim grzebać. Później gdy już obcykali wszystko przyszli na górę, Chris oglądał telewizor a ja siedziałam z Justinem w jego pokoju. Oczywiście musiałam się wygadać na temat Tylera...
-Wiedziałeś że Tyler ... -Nie zdążyłam dokończyć zdana a on już odpowiedział,
-Wiedziałem
Justin od razu zmienił temat, zrobił się jakiś dziwnie czerwony, ale nie pytałam o co chodzi. W między czasie dzwoniła siostra Tylera, chciała poinformować nas o pogrzebie. Podała nam wszystkie szczegóły, bardzo nie lubię tej przytłaczającej atmosfery. Chris spotkał się z siostrą Tylera, pocieszał ją najbardziej jak potrafił, wiem że poprawi jej humor. Justin wpadł na pomysł abyśmy się przeszli, na świeżym powietrzu od razu robi mi się lepiej. Przebrałam się szybko w coś wygodnego, zjedliśmy jakieś kanapki i poszliśmy na spacer. Justin zaproponował abyśmy się odstresowali, i myśleli przez jakiś czas o tych dobrych sprawach. Przeszliśmy się na miasto, chodziliśmy po sklepach. Po jakimś czasie znaleźliśmy piękne koszule męskie i damskie. Kupiliśmy sobie takie same.(męską i damską) Koszule były w kratkę, miały kolor turkusowo-szary. Zapłaciliśmy za nie i postanowiliśmy wracać do domu. Na jakiś czas na prawdę zapomniałam o moich problemach i to było wspaniałe. Ciekawiły mnie cały czas te bilety od Tylera. To musiało kosztować majątek, rzadko ludzie godzą się na coś tak drogiego. Bardzo lubię podróże, przeczytałam na bilecie że lot miałby być za tydzień. W tym czasie zaczyna się już szkoła więc musieli byśmy zrezygnować z tygodnia nauki. Pisało też że czas jaki będzie pomiędzy odlotami samolotów będzie dość duża, dlatego też zwiedzimy wspaniale miejsca, to dla mnie jak spełnienie marzeń. Nagle dotarło coś do mnie... Pobiegłam szybko do łazienki, spojrzałam w lustro... Teraz jest tak pięknie... Ale to się skończy, muszę wrócić do domu, tam nie będzie Justina i tego wszystkiego, myśląc o tym wyrywałam nerwowo włosy ze szczotki. Całkiem o tym zapomniałam, wróci szara rzeczywistość, nie mam pojęcia czy uda mi się to wytrzymać, tę samotność... Jednym ruchem otarłam łzy i poszłam do pokoju Justina, usiadłam koło niego i powiedziałam:
-Nie chce wracać do domu, nie chcę Ciebie opuszczać.
-Proszę nie myśl teraz o tym - Powiedział przytulając mnie.
Wtuliłam się w jego ciało, jak pomyślałam sobie że nie zobaczę go przez dłuższy czas robiło mi się nie dobrze, bez niego jestem bardzo samotna. W szkole na pewno nie będę mogła się skupić, w ogóle na niczym. Nie mogłam się uspokoić.
-Mamy jeszcze czas, możemy go spędzić razem, myślę że powinnaś myśleć o tym co jest teraz... To jest teraz najważniejsze, a teraz jesteśmy razem.
Po tych słowach postanowiłam się nie martwić tym co będzie. Przed nami wakacje życia. To mi bardzo poprawiło humor, jestem wdzięczna Tylerowi za to. Chris zaproponował mi przejażdżkę jego motocyklem, zgodziłam się. Założyliśmy kaski i wsiedliśmy na niego. Złapałam się mocno Chrisa i ruszyliśmy. Jeździliśmy po całej okolicy, motocykl to super sprawa, osiągaliśmy duże prędkości, ale się trochę bałam, po pewnym czasie zrozumiałam, że z Chrisem jestem bezpieczna. Zawsze chciał mojego dobra i bezpieczeństwa. Do domu wróciliśmy zmęczeni, Justin już spał. Wzięłam odprężającą kąpiel i położyłam się na łóżku, myślałam sobie o tym wszystkim ale w pewnym momencie zasnęłam.
***
Obudziłam się cała zalana potem, śnił mi się Tyler, był cały blady, miał dziwne oczy i nie wiem co chciał... trochę tak jakby próbował mi coś przekazać. Wstałam z łóżka i pobiegłam do łazienki, wzięłam orzeźwiający prysznic. Będąc w łazience słyszałam Justina jak chodził po domu, zeszłam na dół do kuchni, zawołałam Justina i usiadłam przy stole na przeciwko niego. Rozmawialiśmy chwilę o wczorajszym dniu. Pytał czemu tak długo nas nie było, Justin na mnie czekał i z tego wszystkiego poszedł spać. Powiedziałam Justinowi że miałam sen, w którym był Tyler, opowiedziałam mu wszystko ze szczegółami. Justin był jakiś dziwny, tak jakby nie był zdziwiony że mi się Tyler śnił. Justin chciał żebym z nim pojechała w nasze miejsce rowerami, to była daleka trasa, ale było dopiero rano więc się zgodziłam. Ubraliśmy się i poszliśmy do garażu, zapakowałam nam coś do jedzenia i picia. Wzięliśmy jakieś rowery i ruszyliśmy w drogę. Justin znał jakąś inną drogę która ma przepiękne widoki i bardzo przyjemnie się ją jedzie. Jechaliśmy już może jakieś 20 minut kiedy wjechaliśmy na cudowną drogę, była naprawdę śliczna.(Droga) Jechało się na prawdę ciekawie, na miejscu byliśmy po półtorej godzinie jazdy, zmęczyłam się porządnie, dla Justina to nie był żaden wysiłek, nawet się nie spocił. Podbiegłam od razu do wody, woda była znów przepiękna, zdjęłam buty i weszłam kawałek w głąb wody. Nie miałam ochoty pływać więc usiadłam przy brzegu i moczyłam nogi. Justin postanowił wejść, pływał sobie jakiś czas a później przyszedł i usiadł koło mnie, była śliczna pogoda, chciałam złapać trochę słońca. Nagle Justin powiedział:
-Wiesz... Miałem dziś dziwny sen...
-Tak ? a jaki ?
-Mi też się śnił Tyler tyle że ty też tam byłaś. - Widziałam wyraźny niepokój na jego twarzy.
Przez jakiś czas się nie odzywałam, jak ja z Tylerem mu się śniłam? chciałam to wyjaśnić.
-A co dokładnie ci się śniło - Powiedziałam.
-To może wydać się dziwne ale w moim śnie całowałaś się z Tylerem...
Dosłownie mnie zamurowało, jakoś słabo mi się zrobiło, jak mu się to mogło śnić?
_____________________________________
Podobało się ? ;*
Kolejny jutro (w sobotę)
Jeśli chcesz pisz na gg
25932405 ;*
-To może wydać się dziwne ale w moim śnie całowałaś się z Tylerem...
Dosłownie mnie zamurowało, jakoś słabo mi się zrobiło, jak mu się to mogło śnić?
_____________________________________
Podobało się ? ;*
Kolejny jutro (w sobotę)
Jeśli chcesz pisz na gg
25932405 ;*
13 Dodaj Komentarz:
Świetny rozdział !!!! Ciekawe co bęzie dalej...
Już się nie mogę doczekać. Kurde , ale Ty naprawdę masz talent do pisania . Też bym tak chciała !!!
Zazdroszcze Ci ! Pozdrawiam . ; *
Kasia <3
wow extra
ciekawe co dalej
masz talent dziewczyno wykorzystaj go
Avon
super!
normalnie, coraz lepsze!
ile jeszcze bd tych rozdzaiłów?
zatracona-candy
Super bardzo fajny rozdział ;DD
Pozdrowionka!
By : Nakręcona!;DD
myśłałam że w tym liście do justina będzie napisane że taylor zakochał się w nim (bo przecież był gejem). super opowiadanie masz talent
by dusia
Ja tez tak myślałam ;D
Rozdzial super pisz dalej ... ;)
SUPER SUPER SUPEEERR ! <33333333
Fajny rozdział ;pp
Zapraszam do mnie www.for-you-4ever.blogspot.com
By : Zakręcona ^^
Świetny.;D
By Ola.;)
świetny rozdział
Super! Masz talent.
A kiedy będziesz pisać drugą książkę, bo jak będziesz to będzie genialnie!
mam dziwne wrazenie ze Justin się z tym Taylerem całował
Dobrze mysle?
hah fajne ;PP
super ;)
zapraszam na mojego bloga
ale pewnie twój lepszy :D
http://stardoll-stardoll-newsy.blogspot.com/
Prześlij komentarz
Hmm proszę o szczery komentarz :) może i nie mam zdolności, bo nie mam, pisze dla własnej przyjemności :) to mój sposób na nudę ; *