/

Rozdział 24

poniedziałek, 26 lipca 2010
Miałam mętlik w głowie... Patrzyłam się w jedno miejsce, patrzyłam tam gdzie zobaczyłam go ostatni raz. Nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Poczułam wibracje telefonu, dostałam wiadomość, ale nie byłam w stanie jej odczytać, więc zignorowałam to. Czułam taki wewnętrzny ból, który paraliżował całe moje ciało. Przez cały ten czas miałam zamknięte oczy, chciałam aby to był tylko zły sen, i kiedy otworze oczy nie będzie tego. Łzy leciały mi po twarzy litrami, nagle poczułam znajomy zapach. Nawet nie zauważyłam a byłam już w samochodzie, w objęciach Chrisa. Zawiózł mnie do siebie do domu. Będąc już w  domu Chris zaniósł mnie do siebie do pokoju. Od razu oklapłam na łóżko, zalana łzami. Położyłam się twarzą na poduszkę.
-Jeśli tylko będziesz czegoś potrzebować to zawołaj - Powiedział spokojnym głosem.
-Nie idź nigdzie. Proszę, zostań ze mną, nie chce być sama - Powiedziałam cicho.

Jestem i tak bardzo wdzięczna Chrisowi że to dla mnie robi. To wiele dla mnie znaczy. Jest dla mnie jak starszy brat którego zawsze chciałam mieć. 

***

Musiałam przysnąć, obudziłam się w nocy przy boku Christophera, który cały czas czuwał nade mną.
-Dziękuje Ci za wszystko - Powiedziałam 
-Nie ma za co - Uśmiechnął się i dał mi całusa w czoło. Trochę ochłonęłam. i tak było mi bardzo ciężko. Nagle przypomniało mi się że na lotnisko dostałam jakąś wiadomość. Sięgnęłam po telefon i odebrałam wiadomość. Dowiadując się że to od Justina telefon aż wypadł mi z rąk, przez chwile nie wiedziałam co się dzieje, tak działają na mnie emocje. 

Nie wiedziałem...
Dostałem wiadomość że z nami koniec...
Teraz już wiem.
Bardzo Cię kocham,
jak będę na miejscu to przedzwonię do Ciebie. Justin.


Po tej wiadomości poczułam się znacznie lepiej. Wiedziałam że sprawa się wyjaśniła, że jest dobrze. Nie mogłam się doczekać na telefon od Justina. Bardzo go kocham. Jak pomyśle że dzieli nas tyle kilometrów to aż słabo się czuje. Do rana już nie spałam, byłam jak pobudzona. Christopher spał jak zabity, nie chciałam go budzić. W końcu był zmęczony po tym wszystkim. Wzięłam tylko swoje rzeczy i wyszłam po cichu z pokoju. Poszłam ogarnąć się do łazienki, wzięłam orzeźwiający prysznic. Wyszłam z łazienki i poszłam na dół do salonu. Nie chciałam żeby Christopher się obudził. Wchodząc do salonu zobaczyłam na stole włączonego laptopa. Pozwoliłam sobie popatrzeć. Była włączona jakaś rozmowa, z tego co widziałam to Chris kogoś poznał. Ale nie chciałam czytać jego prywatnych rozmów więc odeszłam od laptopa. Rozłożyłam się na kanapie, podłożyłam ręce pod głowę i rozmyślałam, do puki nie zadzwonił telefon. Czułam przyśpieszone bicie serca. Dzwonił Justin...
-Cześć! - mówiłam podekscytowana. 
-Cześć kochanie

To było cudowne uczucie usłyszeć jego głos

-Nie wierze w to co się stało... Dlaczego on nam to zrobił... Aż tak nas nienawidzi ?
-Ja po przeczytaniu listu myślałam że się zabije z bólu, tak mnie to bolało.
-Ja podobnie!  To było dla mnie trudne. Nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie. Pamiętasz jak się chciałem z Tobą spotkać po wypisaniu Ciebie ze szpitala ?
-Pamiętam
-Wtedy chciałem Ci powiedzieć, a raczej się spytać czy nie poleciała byś ze mną. Nie chciałem Ciebie zostawiać... Chciałbym żebyś zawsze była przy mnie. Kocham Cię !
-Naprawdę ? - mówiłam to ze łzami w oczach, smutno mi się zrobiło. 
-Jasne - Powiedział pewnym głosem. 
-A kiedy tu wrócisz ? Ja już za Tobą tęsknie.

Rozległa się głucha cisza, przez chwile nikt się nie odzywał
-Halo ? Justin jesteś tam ?!
-Jestem jestem ! 
-Jeszcze nie wiem. To nie zależy ode mnie. Jak bym mógł to bym nawet dzisiaj wrócił do Ciebie. Wiem tylko że nie szybko wrócę. Jak będzie trzeba to przylecisz do mnie, pobędziemy sobie razem trochę. W najbliższym czasie pomyślimy o tym. 
Usłyszałam jak ktoś wołał Justina.
-Musze już kończyć, będę do Ciebie dzwonił. Trzymaj się kochanie.! - powiedział
-Cześć, kocham Cię. 

Po tej rozmowie było mi lepiej. Całkiem inaczej się czułam jeszcze przed rozmową ze mną, nie mogę tylko uwierzyć że Justin chciał zabrać mnie ze sobą. Bardzo mi na nim zależy i nie chce go stracić, mam nadzieje że nie dojdzie drugi raz to takiej sytuacji. Przez okno zauważyłam że jakaś dziewczyna zbliża się do drzwi, Minęła krótka chwila i zapukała. Otworzyłam jej...
-Jest Christopher ?
-Jest, ale śpi, przekazać mu coś ?
Dziewczyna na mnie spojrzała i weszła sobie jak do obory. Weszła do góry jakby była w swoim domu. Powiedziałam jej że Chris śpi a ona jeszcze hałas robi... Wredna baba, gdzie ona się wychowała?!-Myślałam
Nagle z góry zszedł Christopher razem z tą dziewczyną. 
-Poznaj Jasminn, moją dziewczynę.
-Spojrzałam na nią i wyciągnęłam do niej rękę, chwilę się wahała. 
-Jestem Isabell.
Widziałam jak mnie mierzyła, głupia...
Christopher poszedł na chwile do góry a Jasminn naskoczyła na mnie:
-Wiem że Chris Ci się podoba ale on jest mój, spadaj stąd młoda. 
-Taa, sama stąd spadaj jak ci się coś nie podoba, ja mam chłopaka dla Twojej wiadomości. Wracaj do obory czy skąd tam przyszłaś.
Ta głupia świnia się na mnie rzuciła. Spadłam na ziemie i walnęłam głową o podłogę, Czułam ból który mnie przeszywał.
-Powiedz to jeszcze raz, a Cię załatwię. - krzyczała ciągnąc mnie za włosy. 
-Możesz mi naskoczyć,  Ciebie mam słuchać ? Nie rozśmieszaj mnie. 
Chciała mi przywalić ale Christopher zbiegł na dół...


_____________________________________________

I jak ?Następny we wtorek :) ;*

29 Dodaj Komentarz:

Anonimowy pisze...

Jest boski czekam z niecierpliwością na nowy...:D

daria017 pisze...

a nie dałabyś rady pisać dwa na dzień ??

Anonimowy pisze...

dodaj dziś nowy . xd nie wytrzymam to jutra.

Anonimowy pisze...

Wow fajny ale ja mam fajniejsze wpisy ciągle czytam twoje i czekam z niecierpliwością na następne.

by : gwiazdka - marzen .

Anonimowy pisze...

Śliczne.;D

Anonimowy pisze...

Fajny ! Tylko mam prośbę : Moglabyś dodawać np . Po 2 roździały dziennie ?

Anonimowy pisze...

dlaczego Ty mi to robisz?! to jest boskie ! nie mogłabyś pisać dłuższych rozdziałów? ; [ proszę! ; ]

malinka6

Anonimowy pisze...

Świetny ;)) ;*
-``Madziaaa . ;**``

Anonimowy pisze...

matko świetny rozdział już sie nie moge doczekać następnego :)

Anonimowy pisze...

A będą jakieś sceny .. no wiesz jakie ?

Anonimowy pisze...

Jej, jestem pod wrażeniem ;)
to dobrze, że wszystko się wyjaśniło ;)
głupia Jasminn ;/ xD

Ada

Anonimowy pisze...

jest super
ale mogłas ten lasce powiedziec ze jestescie rodzenstwem
;)))
Tak to super ..

Anonimowy pisze...

To opowiadanie jest super:*czekam na kolejny rozdzial z niecierpliwoscia:)pozdrawiam




By Natka:)

Anonimowy pisze...

łał, naprawdę super piszesz : )
Czekam na nexta.

Anonimowy pisze...

Boskie, już nie mogę się doczekać :) Kocham Cię za tą książkę ;DD

Anonimowy pisze...

Hoho, co za dziewczyna na końcu popie*szona.
Aj dobrze, że się wszystko wyjaśniło, czekam na następne rozdziały.
PS. uwielbiam twój blog! ;)

Anonimowy pisze...

Świetny! Zawsze kończysz na takim momencie! Ale i tak poczekam ;D

Anonimowy pisze...

Superr to jest ;DD

rzeczywiście lepiej by było jak byś dawał 2 rozdziały dziennie :):)

a i mogłabyś też dać zdj. wszystkich bohaterów tego opowiadania. !! :))
wiem, że mam duże wymaganiaa. xDD
ale książka i tak boska ;*

Anonimowy pisze...

Super.Czekam na następny.

by Toni

Anonimowy pisze...

Słuchajcie tego tak szybko się nie pisze ;d nie miejcie pretensji czy czegoś...;D ale ta książka jest boska;d pozdrawiam genialna właścicielke...:* Nie dlugo nastepny :D

Anonimowy pisze...

zarąbisty rozdział :)

Anonimowy pisze...

No i miała być dzisiaj

daria017 pisze...

no miał być nowy rozdział a go nie widzę !

Anonimowy pisze...

a co daria017 nie masz juz z czego kopiowac?

Anonimowy pisze...

booski rozdział. :)
kocham tą ' książkę ' . :D <3

by. zuzanna . <3

Tysia pisze...

Super ja też zapraszam na bloga proszę wejdzcie ;)
http://zmysloneopowiesci.blogspot.com/

Anonimowy pisze...

Pisz dwa na dzień;p
Bo ten blog na mnie fajnie działa;]
Jest nie do odrzucenia, nie da się bez niego wytrzymać ;))

Anonimowy pisze...

BOSKI!! <33Z NIECIERPLIWOŚCIĄ CZEKAM NA KOLEJNY ROZDZIAŁ!! <33
MAM NADZIEJĘ, ŻE SZYBKO SIĘ POJAWI !
ZAPRASZAM DO MNIE : http://historyjkazjustinembieberem.bloog.pl

kociara2604 pisze...

Hej super blog masz talent ;)
ja wszystkich zapraszam na mojego bloga ;)

http://kociara2604metamorfoza.blogspot.com/

Prześlij komentarz

Hmm proszę o szczery komentarz :) może i nie mam zdolności, bo nie mam, pisze dla własnej przyjemności :) to mój sposób na nudę ; *