2 dni później...
Minęły tylko dwa dni a dla mnie to jak cała wieczność. Im dłużej zwlekałam tym było gorzej. Nie dość że moje mama nie żyje to jeszcze to. Postanowiłam że przejdę się do Justina. Serce podpowiadało mi że muszę to zrobić. Zebrałam się i poszłam do niego. Był tylko jeden mały problem... Dylan. Justin był u Dylana, sprzedał swój dom. Ręce całe mi drżały. Zapukałam do drzwi. Otworzył Dylan:
-Czego chcesz ?
-Przyszłam do Justina !
-Pomyślałaś że może on nie chce z tobą rozmawiać ?!
Zgasił mnie tym... Nagle kontem oka zauważyłam Justina. Pchnęłam z całej siły Dylana i pobiegłam do Justina. Spojrzał mi głęboko w oczy jakby z nienawiścią. Poczułam że ktoś mnie odciąga... to był Dylan.
-Dobra puść ją... - powiedział Justin.
Dylan mnie puścił.
-Zostaw nas na chwilę samych - odparł.
Nie wiedziałam czego mam się spodziewać. Usiedliśmy, Justin powiedział :
-Czemu nie dałaś mi nic wytłumaczyć ?
-to nie tak ... -zaczęłam płakać
Justin otarł mi łzy. Patrzyłam mu głęboko w oczy, w świetle miały kolor turkusowy.
-wiesz że ja Cię kocham ?
-ja też Cię kocham.
uśmiechnęłam się lekko. Chciałam go przytulić, kiedy się do niego zbliżyłam Justin wstał. Jakby nie chciał...
-Kocham Cię, to nie znaczy że Ci wybaczyłem... Zraniłaś mnie. Nie da się tego od tak zapomnieć.
łza spłynęła mi po policzku. Nie byłam w stanie niczego już powiedzieć, po prostu wyszłam. Miałam wielką się na niego rzucić i pocałować, tak mi tego brakowało...
***
Będąc w domu starałam się o tym nie myśleć. Miałam i tak już dość problemów. Rano dostałam jakąś przesyłkę to była wiadomość od taty. Wysłał mi też pieniądze. Musiałam zrobić coś dla siebie wiec zadzwoniłam po Emily i pojechałyśmy razem na zakupy. Chciałam zapomnieć chodź na chwilę o moich problemach. Emily mnie bardzo wspierała. To dodało mi otuchy. Emi jest moją bratnią duszą nie wiem co bym bez niej zrobiła. Objechałyśmy chyba wszystkie galerie. Wyszalałyśmy się trochę. Wychodząc z jednego sklepu spotkałam Justina. Chyba mnie nie widział. Nie wiedziałam czy mam do niego podejść. W końcu po krótkim namyśle podeszłam do niego.
-Cześć co słychać ? - zapytałam
-W porządku. A co u Ciebie ?
-Może być
-No to dobrze ! - uśmiechnął się do mnie.
Jakiś czas ze sobą rozmawialiśmy. Poczułam że nasza znajomość się odnawia. Nagle jakaś dziewczyna podeszła do Justina.
-Kochanie możemy już iść. -powiedziała nieznajoma do Justina
Myślałam że coś mnie trafi... Miałam ochotę jej wydrapać oczy. A Justinowi najchętniej bym strzeliła.
-Na razie - powiedział Justin machając.
Miałam już łzy w oczach. Myślałam że już będzie dobrze. Nie miałam ochoty już nigdzie iść. Pociągnęłam Emi za rękę i wyszłyśmy chwile za nimi. Szłyśmy i tak w tym samym kierunku. Nagle Justin z tą dziewczyną zatrzymali się. Nagle Emi mnie pociągnęła w drugą stronę. Nie wiedziałam o co jej chodzi. Szybkim ruchem odwróciłam się z powrotem... Oni się całowali...
-Cześć co słychać ? - zapytałam
-W porządku. A co u Ciebie ?
-Może być
-No to dobrze ! - uśmiechnął się do mnie.
Jakiś czas ze sobą rozmawialiśmy. Poczułam że nasza znajomość się odnawia. Nagle jakaś dziewczyna podeszła do Justina.
-Kochanie możemy już iść. -powiedziała nieznajoma do Justina
Myślałam że coś mnie trafi... Miałam ochotę jej wydrapać oczy. A Justinowi najchętniej bym strzeliła.
-Na razie - powiedział Justin machając.
Miałam już łzy w oczach. Myślałam że już będzie dobrze. Nie miałam ochoty już nigdzie iść. Pociągnęłam Emi za rękę i wyszłyśmy chwile za nimi. Szłyśmy i tak w tym samym kierunku. Nagle Justin z tą dziewczyną zatrzymali się. Nagle Emi mnie pociągnęła w drugą stronę. Nie wiedziałam o co jej chodzi. Szybkim ruchem odwróciłam się z powrotem... Oni się całowali...
28 Dodaj Komentarz:
bOOskie . ! czekam na następny . ! ^.^
świetny nie mnoge sie doczekac nastepnego ;)
och boskie ; p
Nice.
Piękny.;)
Nie mogę się doczekać następnego rozdziału.;D
I co i co dalej ojej nie mogę się doczekać następnego ooohh
Mam nadzieję że będzie we wtorek następny ??
Śliczne ..:*
Nie mogę się doczekαć nαstępnego rozdziαłu .!.
Tylko nie znoszę czekαć nα rozdziαły.!. :D
czekam na następny rozdział ....
śliczne.
czekam na kolejny!!!
moze wpadniesz na moje opowiadanie?
www.poranek-w-daly.blog.onet.pl
świetne ; > Justin...co on sobie myśli? Podejść to takiego i tylko mu strzelić :D. Kiedy następny?
zla jestem na Justina!!!!!;/ ,,ale rozdzial boski;p
czekam na nastepny:)
Zaje** czekam na kolejny :-))
zwiąż belle z dylanem.! oni sie kochają ale ze wzgledu na justina nie mogą byc razem.!
a ksiązka zarąbista
niee, lepiej zeby bella byla z justinem . ! ;P
ale cudowne,
ja chce następny . ! ;D
Nie rozumiem zachowania Justina. Na początku rozdziału był zły na Belle i w ogóle, a na końcu już z nią gadał i sobie znalazł nową dziewczynę.
Boskie... Dodawaj jak najszybciej następne...
super!! czekam na następne rozdziały ; ]
Super!!!
SUPER ! Jestem ciekawa co będzie dalej.. ;)
kiedy kolejny rozdział ?
ja z zapytaj : Fuck Princess . A więc trzeba przyznać twoja książka jest ciekawa , czasami trochę nie ułożona , ale niesamowicie ciekawaa! Bardzo polecam do przeczytania chociaż jeden rozdział , bo naprawdę wciąga .;) Losy nastolatków to chyba jeden z najciekawszych tematów , więc oby tak dalej .! Liczę ,że książka kiedyś się ukarze jako bestseller ;D powodzeniaa !
Przeczytałam całe twoje opowiadanie od początku, jak prosiłaś na zapytaj.pl.
Ta historia jest bardzo ciekawa, nawet mnie odrobinkę wciągnęła, ale... No właśnie: ALE.
Nie wiem czy powinnam Ci dawać rady, prawdopodobnie jestem od Ciebie młodsza itede itepe, ale też piszę własne opowiadanie i uważam, że niektóre Twoje zwroty są niestylistyczne. Niekiedy niepotrzebnie robisz krótkie zdania, a czasem odwrotnie. Ja na przykład zamiast: ,,Powiedziałam że to było wspaniałe.
poszliśmy do niego na ogród . Usiadłam na krzesło . Justin poszedł po coś do picia .
chwilę siedziałam sama . To było dla mnie jak magia . Bałam się że to sen że się obudzę .
rozejrzałam się po ogrodzie .
zauważyłam wielki basen dużo różnych kwiatów, drzew .
kontem oka zauważyłam hamak . Od razu poszłam zobaczyć .
Położyłam się na niego i patrzyłam na niebo . Rozpłynęłam się w marzeniach. (...)"
napisałabym:
,,-To było wspaniałe...
On tylko się uśmiechnął, ale wiedziałam, że dcieszy go moja pochwała.
Poszliśmy do ogrodu. Ja usiadłam na krześle, a Justin wrócił się po coś do picia. Przez tą samotnie spędzoną chwilę rozmyślałam o tym, co się teraz dzieje. To wszystko było takie piękne, takie magiczne, jak sen z którego bałam się obudzić.
Rozejżałam się po ogrodzie. Był pięny: mnóstwo kwiatów i drzew, a także basen z niebieską wodą. Kątem oka dostrzegłam coś jeszcze. To był hamak. Bez namysłu wstałam i lekkim truchtem dobiegłam do hamaku. Położyłam się na nim i wpatrzyłam w błękitne niebo. Pogrążyłam się w marzeniach..."
To tylko jak ja opisałabym tą sytuację. Może Twoja jest dla Ciebie leprza, nie wiem. Poza tym używasz za dużo powtórzeń,przez co niektóre zwroty brzmią niezbyt dobrze. Radziłabum ci, abyś nie używała tych samych słów w jedmym, bądż w dwuch sąsiadujących zdaniach.
Co do Twojej historii również mam parę zastrzeżeń. Nie rozumiem, tego, że jeśli Justin kocha Isabell to opuszcza ją baz słowa wyjaśnienia. Nie rozumiem, dlaczego to on nie ma się czuć winny, gdy to on nie odbiera telefonu. Nie rozumiem, że wściekł się na nią gdy nie odbierała jego telefonów, przecież musiał się domyślać, co ona sobie wyobrażała widząc go z matką. I że jeśli ją kocha, to po co liże się z inną prawie, że przy nieji. By była zazdrosna? Przecież wyznała mu, że go nadal kocha. Nie rozumiem czemu się obraził, bo on zachowywał się tak samo w stosunku do niej.Dla mnie to nie on, tylko Isabell jest poszkodowana w tej historii.
Pisząc to,( można chyba już powiedzieć wypracowanie xd) nie chcę cię zniechęcać ani nic podobnego. Wręcz przeciwnie, mam nadzieję, że zaczniesz lepiej pisać, choć i tak robisz to w miarę dobrze. Życzę ci więcej pomysłów i weny twórczej, a takrze mniejszej ilości powtórzeń w Twoim opowiadaniu :)
Czekam na NN. Jak możesz to mnie powiadom na gg 7104664, albo na zapytaj
supcio ! :) Kiedy następny? ;p ;d
eeej. daj mi nexta!
o boziu to jest BOMBOWE. Daj next bp nie moge się doczekac co dalej
Hejcia.! Błagam pisz jeszcze pisz więcej.! Strasznie mi się to podoba.! BŁAGAM!!! Pisz!!! ;*;*
fioletowa 13.! co ty masz do Jej opowiadania.?! To jest świetne!!! Każdy pisze jak chce!!! Nie chcesz to nie czytaj i nie zwracaj innym uwag na temat tego jak oni maja pisać swoje!!! Ta Twoja wersja jest do bani!!! Pisz swoje, i tak go nie przeczytam!!! I jak Ci sie nie podoba jej opowiadanie, to go nie czytaj i nie komentuj, bo aż mi cie żal debilko!
Prześlij komentarz
Hmm proszę o szczery komentarz :) może i nie mam zdolności, bo nie mam, pisze dla własnej przyjemności :) to mój sposób na nudę ; *